9 Najlepszych miejsca na spacer z psem w Warszawie

Jak wie każdy właściciel psa mieszkający w dużym mieście, zielone miejsca na dłuższy spacer z psem są na wagę złota. A jeśli jeszcze są ciche i spokojne – o cóż więcej prosić!

Każdy pies potrzebuje czasem po prostu być psem. Może zabrzmieć kolokwialnie, ale kryje się pod tym hasłem wiele rzeczy – swobodne bieganie na łonie natury, eksplorowanie środowiska, tarzanie się, kąpiele w kałuży, gonienie za ptakami… Kolokwialnie mówiąc – „zrzucenie pary”. Prawda jest taka, że życie w mieście nie jest dla naszych pupili naturalne. Nie jest naturalnym spotykanie tylu obcych psów tak często i w takim natężeniu. Nie jest naturalne chodzenie całe życie na krótkiej smyczy przy nodze człowieka, bo nasze tempo chodzenia jest zupełnie inne niż tempo psów. Nie są naturalne ciągłe hałasy i odgłosy ulicy.

Ciche, spokojne otoczenie jest też szczególnie ważne, jeśli mamy psa reaktywnego lub wrażliwego na dźwięki. U takich zwierzaków nowe bodźce powinniśmy wprowadzać stopniowo, a im samym dać możliwość jak najczęstszego wyciszania się i swobodnej eksploracji terenu z dużą ilością węszenia. Im więcej relaksujących aktywności ma nasz pies, tym jego poziom stresu jest niższy, a ogólny nastrój poprawia się.

Dlatego też w dzisiejszym wpisie przygotowałam dla Was polecane przeze mnie bardziej i mniej uczęszczane miejsca na spacer z psem w Warszawie i jej okolicach.

Pole Mokotowskie

Miejsce znane wszystkim warszawiakom, jako że jest to duży teren, gdzie znajdziemy zarówno atrakcje takie jak restauracje i bary, jak i spokojniejsze miejsca. Głównym miejscem spotkań jest okolica dużego zbiornika wodnego w centralnej części, jednak odchodząc od niego kawałek, można znaleźć dla siebie kawałek trawy. Lubię to miejsce, ponieważ jest dobrze skomunikowane i ma wiele do zaoferowania, warto jednak mieć na uwadze, że nie jest ono zbyt ciche.

Forty Bema

Jak sama nazwa wskazuje, jest to park, gdzie znajduje się dawny fort Twierdzy Warszawa. Jest to ciekawe miejsce na mapie Warszawy, do którego osobiście bardzo lubię chodzić na spacery z moim psem. Trzeba mieć jednak na uwadze, że jest on dość oblegany przez rodziny z dziećmi, biegaczy i rowerzystów. Jeśli jednak macie ochotę przejść się wzdłuż kanałku, wejść do wnętrza bunkru, a potem usiąść z Waszym psiakiem na trawie z gofrem w ręku, to serdecznie polecam.

Park Skaryszewski

Jeden z większych parków w Warszawie, więc i mocniej uczęszczany, zwłaszcza w weekendy. Ze względu na swoje rozmiary każdy znajdzie cichy kąt dla siebie, bo znajdują się tu duże trawniki, ścieżki w lesie, zbiorniki wodne. Dużym plusem jest świetna lokalizacja parku umożliwiająca dojazd komunikacją miejską.

Kępa Potocka – Las Bielański i pas zieleni wzdłuż Wisły

Zobaczcie jak duży jest to zielony obszar! Uwielbiam to miejsce, bo idąc laskiem można przechadzać się wzdłuż Wisły w cieniu. Jako że teren ten znajduje się za Centrum Olimpijskim, często organizowane są tam imprezy sportowe. Ja miejsce to odkryłam właśnie przy okazji Biegu Kundelka, w którym brałam udział z moim psiakiem. Każdy znajdzie tu obszar dla siebie, bo miejsca jest bardzo dużo dzięki obecnemu tuż obok Lasowi Bielańskiemu. Dojazd jest tu dobry nie tylko komunikacją miejską, ale i samochodem, który można zostawić na pobliskim parkingu.

Las Bemowski i Poligon Wojskowej Akademii Technicznej

Miejsce znane głównie mieszkańcom Starego Bemowa, czyli najbardziej wysuniętej na zachód dzielnicy Warszawy. Las znajduje się na granicy miasta i wychodzi poza nią. Na jego terenie znajdują się rezerwaty przyrody, więc trzeba uważać na przechadzające się tam dzikie zwierzęta. Jest tam zielono, jest wytyczonych mnóstwo ścieżek, a przyroda bardzo bogata – przez tereny suche do podmokłych. Teren poligonu z kolei należy do WAT, jednak jest bardzo chętnie uczęszczanym przez mieszkańców miejscem. Będąc tam można się poczuć tak, jakby nie znajdowało się w mieście, a daleko poza nim. Zdecydowanie Bemowo i Bielany są moimi faworytami, jeśli chodzi o miejsca na spacery.

Kampinoski Park Narodowy

Podobnie jak wyżej – jest to duży, zielony teren ok. pół godziny jazdy samochodem od Warszawy. Jest idealny na dłuższy spacer na łonie natury. Dość oblegany w słoneczne dni i weekendy, wiec warto mieć to na uwadze. Ponadto nie powinno się tam spuszczać psa ze smyczy, warto więc wyposażyć się w długą linkę, która zapewni psu więcej swobody.

Park Romantyczny Arkadia

Przepiękne, wyjątkowe miejsce ok. godziny jazdy samochodem od Warszawy. Jest to wspaniałe miejsce na jednodniową wycieczkę za miasto. Arkadia leży blisko Łowicza i najłatwiej tam dotrzeć autem, jednak ci którzy go nie posiadają, mogą skorzystać z kolei i wysiąść na stacji Mysłaków. Stamtąd pozostaje już tylko przejść niecały kilometr drogą w kierunku południowym. W parku o wielkości ok. 14ha znajdują się tereny zielone, piękne ogrody, zbiorniki wodne, czy zabytki z XVIII wieku takie jak ceglany akwedukt w rzymskim stylu, czy świątynia. Warto pojechać tam przed południem, jako że miejsce ze względu na swoją wyjątkowość, jest mocno oblegane. Wstęp jest biletowany, a godziny otwarcia i więcej informacji znajdziecie tu: http://www.nieborow.art.pl/wizyta/.

Wybiegi dla psów

Oczywiście w Warszawie jest mnóstwo psich wybiegów, gdzie można zabrać psa. Trzeba z nich jednak korzystać bardzo rozważnie, o czym pisaliśmy tutaj: https://pies.edu.pl/czy-zabierac-psa-na-psie-wybiegi/. Najpopularniejszym jest z pewnością Dog Park w Wilanowie liczący aż 1000m2, w którym znajdziemy wiele akcesoriów do ćwiczenia psich sportów, takich jak drążki, tunele, równoważnie itp.

Jak pisałam wcześniej, spotykanie tak wielu różnych psów na raz nie jest dla naszego psiaka naturalne, a każde spotkanie z nowym osobnikiem wiąże się ze sporym stresem. Z tego powodu dużo lepszym rozwiązaniem będzie chodzenie na spacery w znane miejsca i regularne spotykanie tych samych psów. W ten sposób nasz pupil będzie w stanie nawiązać bliższe relacje z innymi i zdobyć psich kumpli. A to z kolei działa niezwykle stabilizująco na psy i podnosi ich ogólne samopoczucie, a co za tym idzie – komfort życia.

Lasy na terenie Warszawy i w okolicy

Miejscami najlepszymi do spokojnej eksploracji będą z pewnością lasy, gdzie dzięki dużemu terenowi mamy większą szansę na spacerowanie sam na sam z naszym psiakiem. Moje ulubione to Park Młociński, Las Bemowo, Las Kabacki i Las Lindego.

A jeśli interesują Was inne, bardziej „dzikie” miejsca na spacer w okolicach Warszawy, to polecam wpis tutaj: http://zgranestado.pl/najpiekniejsze-podwarszawskie-miejsca-na-spacer-z-psem/.

Podsumowując, wbrew pozorom Warszawa poza blokami z betonu, ma do zaoferowania sporo zielonych terenów idealnych na spacer z psem. Mam nadzieję, że na powyższej liście każdy znajdzie coś dla siebie – czy szuka miejsca na terenie miasta, czy poza nim na dłuższe, spokojniejsze wypady.

7 komentarzy do “9 Najlepszych miejsca na spacer z psem w Warszawie”

  1. Wypraw do lasu nie polecam.
    Przede wszystkim las jest domem dla wielu stworzeń, dla których pies jest śmiertelnym zagrożeniem, szczególnie dla tych małych i młodych.

    Pies, jeśli już musi być w lesie, powinien być na smyczy. I to takiej, z której na pewno się nie zerwie.
    Niedawno można bylo przeczytac o tym, jak psiak pobiegł za lisem do nory. Okazało się, że to był cały system nor połączonych korytarzami i pies nie mógł się wydostać. Potrzebna była pomóc służb i rozkopanie terenu, trwało to wiele godzin, bo trzeba było robić to bardzo ostrożnie, żeby psiak nie ucierpiał.

    O ile dla psa wyjście do lasu może być ciekawe , to może być również bardzo niebezpieczne.
    Pamiętajmy o tym.

  2. Wczoraj ten artykuł (czy coś cokolwiek to jest) wyskoczył mi w telefonie. Czytam i nie dowierzam. Pani wbrew prawu poleca na spacery lasy, które są rezerwatami. Zero wiedzy czy ignorancja? Jestem mieszkanką Bielan i z przerażeniem patrzę co się dzieje w Lesie Bielańskim z powodu położenia i stosunkowo małej powierzchni. Presja człowieka jest ogromna. A tutaj Pani podaje go jako wychodek dla psa. Oficjalnie. Ogólnie w lesie nie powinno się chodzić z psem bez smyczy, ale rezerwat to już szczególne miejsce. To Las Bemowski jest wspomniany, że jest tam rezerwat. Puszcza też, że na smyczy. A ten biedny Las Bielański…mój Boże…taki cenny rezerwat. Fakt, że część lasu nie jest rezerwatem i wtedy pies na smyczy, ale na wstępie jest jasno o tym żeby pies się wyhasał i nic więcej przy opisie lasu nie widzę.

  3. Poczytajcie sobie o zakazach wprowadzania psów do parku:

    Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11.08.2011 r., sygn. II OSK 2472/11 jasno określa, iż miejsce użyteczności publicznej (np. park) to miejsce dostępne dla ogółu, a dodatkowo sam wyraz publiczny oznacza w języku potocznym: powszechny, społeczny, dostępny dla wszystkich.

    Miejscami użyteczności publicznej będą zatem: drogi publiczne, szkoły publiczne, obiekty urzędów władzy, sądów, prokuratur, ochrony zdrowia, domów opieki społecznej, placówek opiekuńczo-wychowawczych, obiekty sportowe, cmentarze, miejsca pamięci narodowej.

    Ważnym miejscem użyteczności publicznej jest również park, gdzie często możemy spotkać spacerujących właścicieli czworonogów. Kluczowym okazuje się tutaj informacja, iż gmina nie może zakazać właścicielom psów wstępu z nimi na teren użyteczności publicznej, ponieważ jest to środek nadmiernie ograniczający swobodę poruszania się
    i przebywania w określonym miejscu, która przysługuje wszystkim obywatelom w tym właścicielom czworonogów, zgodnie z art.52 §1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 02.04.1997 r. Zdecydowanie umieszczenie takich tabliczek na terenie parku przekracza kompetencję gminy. Użycie tabliczek z zakazem wyprowadzaniem psów na określone tereny użyteczności publicznej ograniczają swobodę poruszania się. W związku z tym można uznać, że przekroczono upoważnienia gminy określone w ustawie. Zatem można uznać to za działanie niezgodne z prawem. Zgodnie z tym zakazy tego typu nie muszą być przestrzegane – należy traktować je jedynie jako prośbę.

Dodaj komentarz