Jak trenować z filmikami z YouTube?

W obecnych czasach w sieci dostępnych jest coraz więcej materiałów w formie nagranych szkoleń. Popularne są zwłaszcza filmiki na YouTube, ponieważ dzięki nim w ciągu kilkunastu minut możemy dowiedzieć się, co robić, by wyćwiczyć z psem konkretne zachowanie. Ale czy tak faktycznie jest? Ma to zarówno swoje zalety, jak i wady, o których chciałabym pomówić. Warto zdawać sobie z nich sprawę zanim skorzystamy z rad udzielanych w Internecie.

Nie wszystko złoto, co się świeci

Przede wszystkim należy sobie zdawać sprawę, że autorzy filmików dostępnych na YouTube tworząc je kierują się głównie ich długością. Mają one być skondensowane, jeśli chodzi o zawartą tam wiedzę, interesujące i przyjemne w odbiorze. To z kolei może dawać złudne wrażenie, że dane zachowanie u psa jest możliwe do przepracowania w ciągu kilkunastu minut.

Ponadto, często wiele rzeczy jest w takich materiałach niedopowiedziane. Na dane zachowanie może się składać wiele czynników. Przykładowo, jeśli chcielibyśmy psa nauczyć bardziej złożonej komendy, to warto, by miał on wypracowane najpierw podstawy, takie jak na przykład zwracanie na nas uwagi na spacerach, czy chodzenie na luźnej smyczy. Dodatkowo, każdy pies jest inny i może potrzebować innej ilości czasu, by „załapać”, czego od niego oczekujemy. Jedne zachowania mogą mu też przychodzić bardziej naturalnie, ze względu na jego rasę i to, do czego została ona przeznaczona.

Dlatego tak istotne jest, by zdawać sobie sprawę, że do trwałego nauczenia psa danej umiejętności nie ma magicznego zaklęcia i drogi na skróty. Najważniejszymi czynnikami są cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja.

Przede wszystkim jakość, a nie ilość

Zanim skorzystamy z porad zawartych w filmikach, warto najpierw zapoznać się z życiorysem danego trenera i zobaczyć, jakie metody stosuje. Niestety do tej pory zdarzają się osoby, które promują używanie metod „wojskowych”, które mają na celu podporządkowanie psa przez jego zdominowanie i zastraszenie. Nie od dziś wiadomo, że nie tędy droga, ponieważ większość aktualnych badań udowadnia, że dużo skuteczniejsze i efektywniejsze jest szkolenie metodami pozytywnymi. Krzyk, karanie i używanie siły doprowadzić może tylko do pogorszenia naszej relacji z psem, a przecież zależy nam na czymś odwrotnym. To właśnie ta relacja jest podstawą do tego, by pies chciał z nami pracować i by obie strony czerpały z tego przyjemność.

Słowo-klucz w nauce = trwałość

Cóż ona w praktyce oznacza? Przedstawię ją na przykładzie nauki języka obcego. Aby umieć płynnie się w nim komunikować, powinniśmy codziennie poznawać nowe słówka, słuchać nagrań, przebywać w środowisku, gdzie używa się tego języka. Dodatkowo, trenować mówienie w różnych miejscach, w wielu sytuacjach na co dzień. Co najważniejsze, powinniśmy robić to regularnie i dać sobie czas, by używanie go weszło nam w nawyk. W innym wypadku, wszystko, czego się nauczymy, szybko wyleci nam z głowy.

Uczenie się wygląda podobnie u psów – bez konsekwentnego powtarzania danego zachowania, stopniowo zacznie ono wygasać, czyli być zapominane. Porównać to można także do odchudzania  – nie ma takiej diety-cud, która sprawi, że szybko i zdrowo zrzucimy kilogramy bez efektu yo-yo. Tu także nie ma drogi na skróty. Musimy zmienić swoje nawyki i konsekwentnie się ich trzymać. W innym wypadku szybko wrócimy do punktu wyjścia. Wracając do psów – warto więc patrzeć na nasze cele długofalowo. To, czego uczymy psa, ma mu wejść w nawyk na resztę życia, dajmy mu więc na to czas. Niech nauczy się w swoim tempie, ale skutecznie.

Jak więc faktycznie skorzystać z rad zawartych w filmikach?

Przede wszystkim, z przymrużeniem oka 😉 Korzystajmy z zawartej w nich wiedzy mając na uwadze indywidualne cechy naszego psa i zakładając, że poświęcimy na naukę tyle czasu, ile będzie trzeba.

Kiedyś usłyszałam bardzo trafne porównanie, że nauczenie nowej umiejętności, jest jak dostanie się na ostatnie piętro w budynku. Nie dostaniemy się na nie wskakując tam przez okno 😉 Musimy schodek po schodku pokonywać kolejne piętra, aż finalnie dostaniemy się na samą górę.

Podobnie tutaj – na początku chcąc przepracować dany problem lub ucząc psa nowej umiejętności, warto ustalić plan działania. Jeżeli, przykładowo, chcemy nauczyć psa, by niezależnie od rozproszeń wykonywał danę komendę, należy ćwiczyć to stopniowo zwiększając stopień trudności. Przykładowo, taki plan rozpisywałam w artykule dotyczącym uczenia psa wracania do nas każdorazowo, gdy zostanie zawołany. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się, jak to zrobić, odsyłam Was tutaj.

Kiedy dane zachowanie pies potrafi wykonać zarówno w domu, jak i na zewnątrz, staramy się ćwiczyć je, gdy zwierzakowi towarzyszą dużo większe emocje i/lub wokół niego jest dużo więcej rozproszeń.

Jeśli psu z łatwością przychodzi wykonywanie zachowania w różnych momentach, warto co jakiś czas przećwiczyć je przy różnych okazjach. Ja tak osobiście robię np. z komendą „siad”, mimo że jest bardzo dobrze utrwalona. Raz jeszcze wrócę do przykładu nauki języka – niepowtarzane słówka będą nam umykać z głowy, tak jak psu niepowtarzane komendy.

Podsumowując, w wyborze źródła do treningu z psem postawcie na taką osobę, która kieruje się szacunkiem do psa i zrozumieniem jego potrzeb. Następnie przekazywaną przez niego wiedzę dostosujcie do Waszego pupila, nie wymuszając na nim konkretnego terminu, do kiedy ma się czegoś nauczyć. Chodzenie na skróty może tylko pogorszyć Waszą relację. Cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja z pewność poskutkują utrwalonym zachowaniem u Waszego psiaka.

Jakie kanały na YouTube odnośnie trenowania z psem polecasz?

Ze swojej strony mogę polecić takie kanały na YouTube jak:

John Dog, Piesologia, Michał Dąbrowski, Jacek Gałuszka

Jak ułożyć plan treningu z psem?

Jeśli chodzi o przepracowanie niepożądanych zachowań, najlepiej zgłosić się z tym tematem do specjalisty, który pomoże to zrobić. Pamiętajmy, że najczęściej jeden problem nie ma tylko jednej przyczyny. Warto, by osoba z doświadczeniem

Jeżeli natomiast chcielibyście poćwiczyć z psem nowe sztuczki/zachowania, zajrzyjcie na jeden z polecanych przeze mnie kanałów. Mając na uwadze, z czym Wasz pies może mieć największe wyzwanie, rozpiszcie krok po kroku jaką umiejętność będziecie ćwiczyć w danym tygodniu i przy jakiej ilości rozproszeń. To Wy znacie swojego psa najlepiej. Do kolejnego etapu przechodźcie dopiero wtedy, gdy pies ma bardzo dobrze opanowany ten, na którym aktualnie się znajdujecie. Finalnym krokiem będzie osiągnięcie pożądanego zachowania. Ważne: nie warto ustawiać konkretnego deadline’u, do kiedy pies musi się czegoś nauczyć. Dajmy zwierzakowi tyle czasu, ile potrzebuje.

Dodaj komentarz